Pozew „Jabłka”

Każdy producent chciałby, aby jego urządzenia przynosiły jak największe zyski. I tak tez chce Apple. Tym razem jednak, ich „nadopiekuńczość”, jak to tłumaczą, może ich słono kosztować.
„Błąd 53”, bo o nim właśnie mowa, potrafi trwale uszkodzić urządzenie i uniemożliwić odzyskanie danych.

Jeśli urządzenie było naprawiane w nieautoryzowanym serwisie i dokonano na nim aktualizacji do systemu 9.3, jest bardzo duże ryzyko, że przestanie ono działać. System sprawdza, czy zainstalowane w urządzeniu podzespoły posiadają odpowiednie sygnatury, i jeśli coś się nie zgadza, zamienia telefon w bezużyteczny śmieć. Użytkownik traci wówczas wszystkie dane, które znajdowały się na uzrądzeniu.

Adwokaci z PCVA Seattle szykują już pozew zbiorowy. Co ciekawe. firma nie pobierze za swoje usługi żadnych opłat od niezadowolonych klientów. Samą reklamą będzie prowadzony przez nich proces.

Możesz również polubić…